#LECHYRUS – #KORONA / #Корона




Tytuł: KORONA/Корона
Album: #LECHYRUS
Rok nag.: 2022 [Edinburgh]
Tekst/Rap: YA’AN [#Y44N]
Bit: B2M
Gramofony: DJ QMAK
Mix & Mastering: M:23 STUDIO
Label: RYMOBITTOFABRYKA
YT Video: CALI HOMIE
Grafika/Okładka: MARKES
Pусиньска коректа:
Олена Дуць

Dziesiąty z zaprezentowanych już utworów płyty YA’AN „LECH-Y-RUS”, której oficjalna premiera planowana jest na połowę 2023.

Jest to produkcja dwujęzyczna, polsko-rusińska, utrzymana w konwencji prostego, old-schoolowego rapu o tematyce głównie „mocno niepoprawnej”…

Niemniej jednak nie zabraknie nieco „nowocześniejszych” rytmów oraz bardziej lub mniej osobistych kompozycji.

Innymi słowy: dla każdego coś miłego (choć… nie, raczej nie dla każdego… I dobrze!…)

Nagrania zrealizowane zostały w Edynburgu.
Za produkcję odpowiedzialny jest BEDWAEM, scratche nagrał DJ QMAK, mix i mastering to dzieło M:23 Studio, szatę graficzną opracował MARKES, a wizualizacjami na youtube zajął się CALI HOMIE. Korektę językową, (nawiasy w tekstach przy polonizmach) w częściach rusińskich wprowadziła OLENA DUĆ.

Album promowany przez RYMOBITTOFABRYKA

#LECHYRUS PLAYLISTA: https://youtube.com/playlist?list=PLL3z4dAWcjuVX-4lAeFRSwScvZC1sdzBr

Utwory w wersjach cyfrowych do odsłuchu i/lub pobrania: https://Y44N.BandCamp.com

Jeśli chodzi o ewentualne wersje fizyczne albumu [płyta CD + plastikowe opakowanie Jewel + książeczka z tekstami/grafiką], nakład będzie mocno limitowany, poprzedzony pre-orderem realizowanym już obecnie poprzez: [https://mistrzyaan.com/sklep-cd-shop]

MMA Mistrzowski Mecenat Artystyczny, czyli: JAK CIĘ STAĆ, TO MOŻESZ MI DAĆ:
GoFundMe – [ https://www.gofundme.com/y44n-mma-mistrzowski-mecenat-artystyczny ]
PayPalMe – [ https://paypal.me/Y44N ]
Pomyśl tylko, jak mógłbym se podkręcić warunki i jakość nagrywek, (nie mówiąc już o limuzynie i nowoczesnej, kopułowej willi w Karpatach! 🙂 ), gdyby każdy, kto odsłuchał mój numer, choć RAZ podarował mi 1zł? No właśnie. Ale bym zaszalał 🙂

THANKS! / Дякую! / DZIĘKUJĘ!

-Y-

Linki:

LP: #LECHYRUS – [Edinburgh, 2022]

Album Playlist: [ https://youtube.com/playlist?list=PLL3z4dAWcjuVX-4lAeFRSwScvZC1sdzBr ]

CDs / Shop: [ https://mistrzYAAN.com/sklep-cd-shop ]

Downloads: [ https://Y44N.bandcamp.com -Y- https://MistrzYAAN.com/muzyka ]

Streamings: [ https://hyperfollow.com/mcYAAN ]

#Y44N: [ https://fb.com/mcYAAN -Y- https://instagram.com/Y4AA4N -Y- https://youtube.com/mcYAAN -Y- https://tiktok.com/@YA44AN -Y- https://www.MistrzYAAN.com ]

„Korona / Корона”

Historię piszą ci zwycięzcy – ty się jej jedynie uczysz

Starą wiedzę niszczą następcy – raby! – a ich słudzy,

Ich agenci, przepisują wciąż od nowa te słowa

Które studenci przyjmować mają a nie dyskutować

System – doktryna nowa – całe wczoraj leci z dymem

System trzeba kalibrować – trzeba kombinować, synek!

Druga strona skrywa, chowa swoje, czeka na tę chwilę

Kiedy będzie mogła znów rozprostować kości skrzydeł

Znów mamy nów, potem znów czcimy Słońce

Oś precesji, zmiana epok, kurz na starej książce..

Cóż, wiem to nuda – lepsza wóda, seks, koks

Ale może mi się uda chociaż naszczać na ten stos

Którego nie widzicie, a na którego szczycie

Od tysięcy lat siedzicie niczym stopy, werble w bicie

Wklejeni znakomicie, że aż nie chce sie wierzyć

Że wciąż płoną czarownice na oczach gawiedzi…

Znów mamy nów, potem znów czcimy Słońce

Oś precesji, zmiana epok, kurz na starej książce..

Cóż, wiem to nuda – lepsza wóda, seks, koks

Ale może mi się uda w głowę włożyć ci coś!

Наша Стара Коліба деси гет при Байкалі

Ідеме на захід, пілніч, полудне і далі

Несеме інчым Веду – та не є гев векшых дарів!

Для них „култура вінчы”- для мя єден з вельох варів

Да’Арів, Га’Арів – тpимаме корону Ладів

Порядок світа в руках, стрілы в луках, без страхів

Ідеме вперед, серед гадів, номадів Мардука

Без духа – іх чорно-синий леґійон тратит знакы

Скора, юха, пустакы: гівно, муха, гробакы…

Пекельна наука: Чорна маґія чудаків

Ідеме через тото: Перуновы воякы!

Байкал, Сибір, Індия, Кавказ, Елем і дальше на запaд, захід,

Дальше як Карпаты – єдны ся лишили гев

Іншы пішли іщы ген – лісы, рікы, моря, выспы [островы]

Корона Бореаліс – од Венедів аж по Істів

Не перечыташ о тым нич в ниякой школьной книжці…

Корона Бореаліс – Гіперборейска, Боруска

Храм Світла Світа – ніч сповила – чорна хустка

Скінчыла ся немога [неміч] – Ден Сварога нарід витат!

Сонце над горами Гарів – Корона Світа!

Korona Borealis, 7 Gwiazd, 7 Kruków

Nie wszystko można spalić – 7 cudów – Twórz i Buduj

Nowa Koliba, kolebka 7miu prastarych ludów

Hartowana stal – Hariat! – nie magia voodoo

Nie cuduj, wariat! – Sława! – Na wszystkie strony Karpat

Gdziebym nogi nie postawił: jestem u siebie. Na barkach

Niosę miecz a w swych genach niosę pamięć Antenatów

Dobrze wiesz, że wystarczy jeden z nas tu na stu, a tu

Zbiera się nas coraz więcej – harde, Rogate Serce,

Runy, które mówią, krzyczą jak nigdy wcześniej

Kończy ci się czas gadzie, kurczy ci się miejsce

A w takim układzie nie ma co liczyć na szczęście

Ten co Drzewo Życia tysiąc lat tak zawzięcie

Siekał, palił, drapał pazurami jak zwierzęcie!

Znów jesteśmy sami – znów wiesz jak to będzie:

Ja znów wykąpię się w słońcu – ty z Welesem na dół zejdziesz!

Wszystkie drogi Jawii – Na wszystkie strony Karpat

Gdziebym nogi nie postawił – jestem u siebie! Na barkach

Niosę miecz, a w swych genach niosę pamięć Antenatów

Dobrze wiesz, że wystarczy jeden z nas tu na stu!

Чорна система боронит ся, драпле нохтями

Пече тото світло іх, тот жывый оген палит

Сміют ся через сызы, іщы ім ся чуд даякій марит [мріє]

Земля втіче ім спід ніг, Велес смолу варит

Пoписали тівко книг – нич ся в них не тримат

Што сторона, то ріг, або хвіст з тых книг імат,

Перевертат назад Тя, допче ти лоґіку

Што інчого видиш, чуєш – што інчого собі пишут

Натігают вшытко – Мачу Пікчу, Піраміды

Ледво дышут тоты іх наукы з дупы, то лем звиды

Підливаны пінязями, струганы через владу

Політика, Реліґія – темна ніч мият – ладуй

Брат, гаду [гадині, гадови] раду даме – маме тото в ДНА

Гапогрупы, ґенетика – кров Р1А

Што хочут тo вказуют – решта ма быти забыта

Велика Раса Асів – Боруска Корона Світа!

Корона Бореаліс – Гіперборейска, Боруска

Храм Світла Світа – ніч сповила – чорна хустка

Скінчыла ся немога [неміч] – Ден Сварога нарід витат!

Сонце над горами Гарів – Корона Світа!

YA’AN

txt 511

Edinburgh: 26-12-2022

[русиньска коректа: Олена Дуць]

#LECHYRUS: #Mapa / #Мапа

Siódmy utwór z płyty YA’AN „LECH-Y-RUS”, której oficjalna premiera planowana jest na połowę 2023.

Jest to produkcja dwujęzyczna, polsko-rusińska, utrzymana w konwencji prostego, old-schoolowego rapu o tematyce głównie „mocno niepoprawnej”…

Niemniej jednak nie zabraknie nieco „nowocześniejszych” rytmów oraz bardziej lub mniej osobistych kompozycji.

Innymi słowy: dla każdego coś miłego (choć… nie, raczej nie dla każdego… I dobrze!…)

Nagrania zrealizowane zostały w Edynburgu.
Za produkcję odpowiedzialny jest BEDWAEM, scratche nagrał DJ QMAK, mix i mastering to dzieło M:23 Studio, szatę graficzną opracował SZKLARZU, a wizualizacjami na youtube zajął się CALI HOMIE. Korektę językową, (nawiasy w tekstach przy polonizmach) w częściach rusińskich wprowadziła OLENA DUĆ.

Album promowany przez RYMOBITTOFABRYKA

#LECHYRUS PLAYLISTA: https://youtube.com/playlist?list=PLL3z4dAWcjuVX-4lAeFRSwScvZC1sdzBr

Utwory w wersjach cyfrowych do odsłuchu i/lub pobrania: https://Y44N.BandCamp.com

Jeśli chodzi o ewentualne wersje fizyczne albumu [płyta CD + plastikowe opakowanie Jewel + książeczka z tekstami/grafiką], nakład będzie mocno limitowany, poprzedzony pre-orderem realizowanym już obecnie poprzez: [https://mistrzyaan.com/sklep-cd-shop]

Tytuł: MAPA / Мапа

Album: LECH-Y-RUS [#lechyrus]

Rok nag.: 2022/2023 [Edinburgh]

Tekst/Rap: YA’AN [#Y44N]

Bit: B2M

Gramofony: DJ QMAK

Mix & Mastering: M:23 STUDIO

Label: RYMOBITTOFABRYKA

YT Video: CALI HOMIE – [wykorzystano fragmenty filmu / fragments of the movie were used: #Furious #TheLegendOfKolovrat / #ЛегендаOКоловрате ]

Grafika/Okładka: SZKLARZU

Pусиньска коректа: Олена Дуць

„Mapa / Мапа”

Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы – Ляхы

Што тя страшит? – Co cię straszy?

Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы – Русы

Што тя дусит? – Co cię dusi?

Нo тo зачынаме повіст – Нестор – медже вершами

Як припало на попа – дідів дає нам з пейсами

Кус Єфема, кус Сема – решта самы Хамы

Ягве-Mapдук, Авраам, Ное – самы чорны кляны

Медже нима деси мы – Славяне,

Моравяне, Ляхы, Горваты, Бужане, Сербы,

Корантане, Древляне, Поляне, Дреґовиче, Кривиче,

Полочане, Вятиче, Радымиче, Сєвєжане, Poccoляне…

Кій, Щев, Хорив, сестричка Либедь [Лебед]

Кыів місто, три горы, Дніпр плыне, піняз іде

За скоры, ciл, мед – гет хазарскы закусы

Iх выкривлены шаблі контра тверды мечы Руси!

Рырик, Олег, Ігор, Ольга, Світослав, Яропелк,

Владимир, Ярослав, Бopиc, Глeб, Світопелк,

Офіцияльны діі Русы: Сварог, Перун – Христос

Цароград нашол спосіб гев, а Рым над Віслом…

Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы – Ляхы

Ділят нас,мамят, вказуют страхы!

Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы – Русы

Слава – Памят – нас будит, іх дусит!

Oto oficjalne dzieje: Polska, 966

Bagno, las, dzicz, wtem: Mieszko, krzyż, chrzest!

A kilka lat wstecz, tych kilka lat do tyłu

Nie było nic tu według germanofilów…

Ponoć dupą szczekał pies tu i to po niemiecku!

A’logiczna bajka czarnogłowych prześmiewców

Bismarck wyrzynał ją w twego dziada sercu,

Niby polski nauczyciel wciska dziś ją twemu dziecku

I nie ma tu protestów, nie ma powstań, rewolucji

Kto ma protestować? Jeden od drugiego głupszy!

Ignoranci – stół, rozsypanych milion puzzli

System gra – stado tańczy – Jest robota, piwo, mussli…

System da profesora, a on wgra system w uczni…

Im dalej w czas! – Tym bardziej się nas różni

Inteligentnie sztuczni sztucznie bawią się tu ludźmi

Im dalej w las! – Tym więcej krwi na włóczni!

Lechy, Lachy, Lachy, PoLachy – Polacy

Błądzisz, szukasz mapy, a wszystko masz na tacy!

Lechy, Lachy, Lachy, PoLachy – Polacy!

Wiesz kto to Cezar – A nie wiesz co Lach znaczy.

Zapomnij o tej szkole matole, otwórz se mapę

Persja, Grecja, Rzym, a od Renu masz tu plamę

Po Pacyfik, aż do Chin – Co jest grane?? – Sól, cyna

bursztyn, korale – a oni wolą piasek?? Nie szalej!

Dalej: Goci i Wandale na siłę zniemczeni

A mówili jak my, gdy tłukli tych jeleni

W Galii, Walii, Italii, Hiszpanii, w Afryce

W Panonii Pany panowały, panie – tak to widzę!

Я так тото одберам і так тіж подаю далі

Славяньска Веда – маш ю в ориґіналі

Закодувану ве ґенах, лем вслухай ся в себе

Маш вшытко што треба – од них нич ліпше не бер!

Cтра Земля – Тямат/Паамят – тямит Paй-Еден

Наша мова, як найліпша папа Тя поведе

Єден-Еден, ден, Бог Род, Родина, ПриРода

Дoдaи: Етер, Вітер, Земля, Оген, Вода.

Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы – Ляхы

Ділят нас,мамят, вказуют страхы!

Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы – Русы

Слава – Памят – нас будит, іх дусит!

Większości wciąż tak ciężko się oderwać

Większość tu wciąż prędzej potnie się w nerwach

Niż sama zacznie myśleć inaczej niż system

Nie wszystko jest złe – ale złe są tu wszystkie

Wytyczne na jutro – chcesz, możesz nie wierzyć

Ale ktoś tam się bawi, gdy tu płynie krew żołnierzy

Gdy trochę im nudno to popuszczają wodze

Nic nowego w Jawii: maja, majaki, zorze…

А в Правіі і Навіі все по старому

Славяне на Славіі – подля закону

Храму Світла Світа по сам крес часів

Славяньскій Дух серед вшыткых луди нашых!

Небескє небо, Біла карта жытя

Червена кров – Слава до здобытя

Гонір – Чест – Слово – прастара мова

Сapмaтя, Лехія – СЛАВІЯ! – до горы голова!

Lachy – Rusy, Rusy, Rusy, Rusy – Lachy

Dzielą nas jak dawniej, pokazują strachy

Rusy – Lachy, Lachy, Lachy, Lachy – Rusy

Słowo, Sława, Pamięć – nas budzi, ich dusi!

YA’AN

txt 509

Edinburgh: 21-12-2022

[русиньска коректа: Олена Дуць]

Brexit z reichu

No i stało się.
Szał macicy i płacz euroentuzjastów zmieszany (nie wstrząśnięty) z wiarą w lepsze jutro Brytyjczyków.
Przyznam osobiście, że nie wierzyłem, by „elyta” pozwoliła na odłączenie się UK od jednego z głównych filarów NWO. Byłem przekonany, że będzie to taka sama farsa jak głosowanie na eurowizji czy referendum o niepodległość Szkocji, czyli: „głosowanie głosowaniem, a wyniki to już zostawcie nam. Wróćcie do domu, włączcie telewizor, a my już wam tam wszystko ładnie wyjaśnimy…”.
No, ale jednak stało się. Chyba moje pierwsze wybory, w których głos pokrył się z wynikiem.
I co teraz? Nic. Zacznie się straszenie i maksymalne utrudnianie życia na wszelkie możliwe sposoby i ze wszelkich istniejących „komisji europejskich”. Jeszcze sporo wody przepłynie przez La’Manche zanim UK rzeczywiście odcumuje.
Skutki? „pewnie wszystkich wygonią, poobcinają socjal i zabiorą mieszkania”. Z pewnością. A potem siądą i będą płakać, bo raczej nie widzę tu chętnych do housekeepingu, cleanerki i fizycznej pracy w ogóle – za bardzo się przyzwyczaili do „manageringu tanią siłą roboczą”.  Co do socjalu i ograniczenia dostepu do rynku pracy to się zgodzę, ale ograniczenie nie oznacza całkowitej blokady. Zresztą: to są sprawy, że tak powiem, „przyziemne”, do których, jakie by nie były, „mięsna maszyna” zawsze się przyzwyczai. W końcu życie tak w UE jak i w Mozambiku to ciągła sinusoida, a jakoś i tu i tu homo sapiens sapią i żyją dalej…
Mnie bardziej interesuje to, dlaczego „elyta” pozwoliła na opublikowanie takiego wyniku. To jest ciekawe. Przecież wiadomo, że zaraz po tym wróci sprawa Szkocji, Kraju Basków itd. jednym słowem: demontaż. Demontaż tak zawzięcie budowanej komuny nwo i powrót do normalności, czyli w idealizowanej wersji: równouprawnienie i normalna wymiana handlowa, a w rzeczywistości: silniejszy narzuca warunki słabszemu i doi (czyli to samo co w UE, tylko bez maski „wspólnego dobra” i z szansą na lepsze warunki dla sprytniejszych, aczkolwiek mniejszych narodów)
No i dlaczego? Ano dlatego, że okazało się, iż UE nie zdołała wyrobić się z planem, ludziska zaczęli się temu wszystkiemu przyglądać za bardzo, no i kilka etapów planu trzeba przeskoczyć, a to z kolei wiąże się z tym, że zniecierpliwiona, a jednocześnie otwierająca oczy  „masa mięsa” może nagle wyrwać się spod kontroli i niechcący rozpieprzyć wszystko totalnie. To jedyny „blady strach” każdej „elyty” w każdym systemie…
Nie chciałbym być strasznym „pesymistą i spiskowcem”, ale Anglicy od kilku stuleci mają bardzo wyraźną cechę: zachowują się tak, jakby wiedzieli o tym, co reżyser ma w planach na kilka następnych scen. A tylko ślepiec nie dostrzega, że cała akcja zmierza do appogeum w postaci IIIgo Kociołka Światowego. Walec znów przetoczy się przez Europę. Jak już przejedzie trasę od Pirenejów po Moskwę, to wtedy… Matuszka Rosija roztoczy opiekę i pocieszy biednych i jak zwykle najbardziej wykrwawionych Słowian po jednej stronie, a po drugiej Anglia, Niemcy i Francja założą Unię i Organizację (Ligę) Narodów jeszcze bardziej Zjednoczonych, przypomną o Prawach Człowieka i zapewnią, że tym razem to to już wszystko będzie działało. I będzie. Do czasu nastepnej bańki i krachu finansowego, który wymazać może jedynie… walec.
Nie mniej jednak: w całym tym szaleństwie jest metoda i szansa. Szansa dla ludzi i narodów. Jeśli w końcu zaczniemy myśleć, a nie zwalać to na telewizor, to być może uda się w końcu wyrwać z tego błędnego koła. Bo jakby nie było: „elyta” sama do walca nie wsiądzie i nim nie pojedzie. Ani Rotschild ani Rockefeller czy inny Soros sami tego nie zrobią. No i to jest przykre. Dla nich. Bo jak już udało by się raz wrócić do normalności to okazałoby się, że nie ma w niej miejsca na lichwiarskie klany pasożytów i manipulatorów, a 1 równa się 1, a nie 1+2.6-30%…

NWO – odliczanie w fazie końcowej

Ostatnimi czasy stało się rutyną, że zaglądam do internetu jedynie wieczorami. Jak znajduję tam coś intrygującego, coś, czym warto się podzielić, okraszając to jakimś swoim komentarzem, to robię to zazwyczaj w formie szybkiego wpisu na fb. Potem zasypiam. Gdy rano otwieram oczy, dochodzę do wniosku, że nie wszyscy mogą zrozumieć o co mi chodziło lub że temat był zbyt ważny i ten krótki wpis nie jest w stanie przedstawić poprawnie tego, co miałem na myśli. A to niedobrze. Wtedy robię to:

http://www.gloria.tv/media/6oyZvigjk61

Klocki zaczynają się układać. Układać w jedna wielką, od stuleci projektowaną piramidkę. Ilu włodarzy na przełomie wieków, tylu było chętnych do jej budowania. Wszystko szło dobrze, bo budowali nijako wspólnie (od Sumeru po teraz, od Watykanu, tfu!, cesarstwa Rzymskiego (wschodniego i zachodniego) przez wszystkie Trzy Rzesze, ZSRR po UE, ONZ itd). Było dobrze, z małymi, z reguły zaplanowanymi i koniecznymi „konfliktami”. Jak to na budowie. Teraz, jak „na wykończeniu” są już ostatnie poziomy i trzeba w końcu ustalić kto zasiądzie w komnacie Saurona, a kto pod nią… zaczynają się poważniejsze starcia. Masonów z jezuitami, komunistów z faszystami, kapitalistów z socjalistami itp, itd – to tak pod publiczkę, a tak naprawdę to utarczki kilku rodów rządzących otwarcie lub z za parawanu od niemalże początku tego cyrku sumeryjsko-babilońsko-judejskiego…
Mniejsza z tym. Zainteresowani mogą bez problemu znaleźć setki informacji wpisując chociażby „NWO” w google…

Ja chciałbym wrócić do chwili obecnej, w której sytuacja, wg mnie, wygląda tak:
Judaistyczno-watykański/jezuicki Zachód (tj Izrael, USA, UK i pomniejsze, np Hiszpania, Francja tudzież  Japonia, Korea Pld, Wahabici itd) boi się jak ognia zbliżenia prawosławno/wschodniorzymskiej-chazarskiej Rosji  z  luterańsko-chazarskimi Niemcami. Boją się, bo to oznacza unię Euro-Azjatycką, od Kamczatki i brzegów Alaski po Atlantyk z następującym podziałem wpływów: Rosja wszystko od Wisły na wschód, a Niemcy od Wisły na zachód.
Taka Unia długo nie dała by się wyprzedzić w wyścigu do tronu, a wręcz mogłaby wyeliminować pozostałych graczy i wtedy zająć się rozgrywką ostateczną między sobą (bo do takiej konfrontacji KAŻDY z uczestników się szykuje od początku, od „wielkiego przymierza”, a wszelkie sojusze zawierane są jedynie tymczasowo, w celu zredukowania do minimum rozmiarów konkurencji! – Na końcu rządzić ma TYLKO jeden – z nim dopiero będzie rozmawiał „pan” i jemu dane będzie rządzić w imieniu „pana”, całując go równocześnie non-stop po d…pie! Ale mniejsza o to…)

Takie „zbliżenie” Post-Germanów z Mongoło-Słowianami dla RP i sąsiadów oznacza tylko jedno: kolejną próbę wynarodowienia i wymazania z mapy Europy. Już to przerabialiśmy: Lebensraum, Generalna Gubernia, Kraj Prywiślański itp, itd…  Niedobrze. Nie podoba się to ani Polakom (tym świadomym), ani nikomu od Skandynawii po Morze Czarne i Adriatyk. Nic dziwnego. Ważą się losy nie tylko Polski, ale i całego tego regionu. Zaczynają się otwierać oczy. Zaczyna wracać pamięć. Chłopaki zaczynają kombinować jak mogli to przespać, kiedy się to zaczęło i jak wrócić do czasów „bezpiecznych”. A czasy „bezpieczne”, te o których myślą pół-patrioci to okres I RP. Silnej i liczącej się na arenie europejskiej „zbrojnej ręki”…Watykanu. Było o niebo lepiej niż teraz, bo ręka miała siłę i miecz zaciśnięty w swoich palcach. Watykan nią sterował, ale z rezerwą, bo wiedział, że duch słowiański wciąż nie jest do końca okiełznany i przy nieostrożnym posunięciu, ręka może „niechcąco”, (znów) obciąć jeden z łbów chydry i spalić jej grotę.
Czyli „czasy bezpieczne” i „pół-patrioci”. Krok o 3 wieki do tyłu. Tylko o trzy. Prawdziwi Patrioci stanowczo woleliby skok o minimum 1200 lat wstecz! Oczywiście w przenośni i tylko w kwestii ówczesnego rozkładu sił geopolitycznych! Nie chodzi mi tu o cofnięcie się do skór z dzików przewieszonych nonszalancko przez goły tors (choć z drugiej strony, jak patrzę na dzisiejsze rurki, to… sam nie wiem 🙂 )
Abstrachując jednak od wizji prawdziwych, myślących Słowian (i nie tylko), skupmy się na wspomnianej już i wyciągniętej karcie gracza z Waszyngtonu. A w sumie na dwóch z całej talii jego kart, jakie akurat postanowił rzucić  na europejski stół.

W tym momencie chciałbym przerwać i szybko wytłumaczyć niektóre skróty myślowe: Mówiąc Waszyngton mam na myśli TelAwiw, mówiąc Obama czy Bush myślę, o Rotshchildach, Rockeffelerach, Sorosach i innych „Mędrcach Syjonu”, jak pokazują Blaira czy Camerona to ja widzę Elę Tudorową, zza Hollande, Merkel itd kły do mnie szczerzą królowie Hiszpanii, Beneluxu, czyli Burbony, Amsbergi, Habsburgowie, Hohenzellernowie itp, gdy patrzę na Putina widzę Oldenburgów, Romanowów przemieszanych z postchazarskimi oligarchami z obecnego KGB; tak jak w przypadku Dudy każdy widzi Kaczyńskiego to ja widzę chłopaków w jarmułkach, m.in. tych ze zdjęć z 2005-2007, z czasów „wesołej chanuki” w pałacu prezydenckim pięknie zapowiadającej się Judeopolonii, takiej samej zresztą chanuki jak za czasów Busha i Clintona w Białym Domu – to ta sama, długa ręka, „Nic nie jest tym, na co wygląda”, „Po owocach ich poznacie” itp, itd…

Ok, jedziemy dalej.
Chłopaki zza Wielkiej (Atlantyk) i Małej (Kanał La MAnche) Wody widząc co się dzieje na linii Moskwa-Berlin robią w naszym regionie dwie rzeczy, równolegle:
Szantażują czymś poważnym (np. ujawnieniem zdjęć satelitarnych i innych dowodów z kwietnia 2010…) jewropejską konkurencję i zmuszają do oddania im władzy w strategicznej Polsce. Wygrywa, tfu!, do sprawowania władzy mianowany zostaje PiSior (bo w to, że głos Kowalskiego i jego sąsiada ma jakieś znaczenie to chyba juz nikt nie wierzy, nie?). Jest hanukowski Prezydent i Rząd. Zwrot o 180st z dotychczasowej linii politycznej w stosunku do Brukseli, tfu, Berlina i  Moskwy (ta ostatnia traci niemalże kompletnie wpływ na decyzje w kraju przywiślańskim  poprzez całkowite usunięcie SLD – i to się nazywa „sankcja przeciwko Rosji”!, a nie jakieś tam…).
Zaraz będą tu bazy, tarcze, systemy patriot i wszystko co trzeba, by przejąć, tfu!, wyzwolić Kijów i ruszyć „z demokracją” dalej na wschód. Optymistyczny scenariusz testowany już niejednokrotnie (Krzyżacy, Napoleon, Hitler itp) – rezultat zawsze ten sam: odmrożone dupska, wychudzone, wiecznie zaskoczone niespodziewanym i „zaskakującym” po początkowych, łatwych sukcesach, obrotem sprawy, zmizerniałe i owrzodzone judeo-chrześcijańskie oblicza w pospiechu rwące spod Kremla na zachód, zjadające własne konie i kolegów. A za nimi rozwścieczona i doprowadzona do ostateczności, wpółdzika bestia słowiańska i czerwona smuga od Moskwy po Paryż, tudzież po Berlin lub minimum Warszawę… No, ale nic to. Nie ma wyjścia. Trzeba ruszać. Może tym razem się uda….

Drugą, równoległą kartą jest opracowana właśnie i prezentowana światu przez wszystkie strony konfliktu „wojna hybrydowa”. Destabilizacja Międzymorza i Niemiec poprzez wprowadzenie rzeszy mudzahedinów. Turcy aż skaczą ze szczęścia. W końcu dostaną szansę na podbój Europy i odbudowę Imperium Osmańskiego! Lub Wielkiej Chazarii (kwestia, która „szara” strona rządu w Ankarze wyjdzie na prowadzenie w ich wewnętrznym wyścigu…). A wszystko z przyklaśnięciem i za zgodą, ba, wręcz namową Zachodu! Lepiej być nie mogło!

Obie karty grają na jedno. Jako się rzekło: rozdzielenie Berlina i Moskwy.

Trzeba tu zwrócić uwagę, że dla zachodu kończy się czas na zaatakowanie, z powodzeniem, Cara, który po zachwianiu się na nogach w 1989 i „jelcynowskim” przepiciu ponad 10ciu lat w związku ze stratą pozycji, nagle otrzeźwiał i postanowił, że jednak nie zrezygnuje. Wpadł na siłkę i zaczął mocno i intensywnie pakować. Teraz ma się już całkiem dobrze, aczkolwiek jeszcze trochę mu brakuje i zanim nie skończy ostatniego cyklu nie zdecyduje się na konfrontację. Potrzebuje jeszcze maksymalnie 5ciu lat na mocnych, wciąż udoskonalanych sterydach. Wtedy będzie gotów. Nie tylko do obrony, ale i do odebrania tego, co stracił plus „zadośćuczynienie”!
Chłopaki w Białym Pentagramie to wiedzą. Od 10ciu lat, od kiedy Car szaleje i wciąż dokłada ciężary na sztangi, oni sukcesywnie budują wokół siłowni zasieki, okopują się i uzupełniają amunicję. Od Japonii przez Afganistan, Bliski Wschód po Międzymorze. Car się lekko ogarnął w tym co się wyprawia i w porę wyskoczył z siłki by wykopać „budowlańców demokracji i kwiecistych rewolucjonistów” z samego podwórka siłowni (Ukraina), rozejrzał się i powiedział: Niet! Syrii też nie oddam!
Zadzwonił do kumpli, którym również nie za bardzo na rękę rozmach usraelczyków i zdecydowali, że muszą póki co działać razem (BRICS, Chiny, Iran itd.).
W dreamteamie USRAEL-IVRZESZA (UE), w związku z „ogarem” Cara, też się namieszało. Berlin, kuszony powrotem do starej, dobrej „przyjaźni” z czasów Katarzyny i początków Mikołaja z jednej strony, a wizją grzybów atomowych nie tylko w Warszawie, ale i pod Reichstagiem zaczął delikatnie rzecz ujmując, „marudzić”… No i mamy dzień dzisiejszy. I „uchodźców” w Bawarii… I PiS w Warszawie.

Czas tyka. Rosyjski niedźwiedź, świadom, że rany po wnykach w jakie wpadł pod „koniec” chazarskiego komunizmu, oraz ten wszechbolesny szum w głowie po 10ciu latach ostrego chlania w rytm niemieckiego techno, nie pozwolą mu na nic innego, jak albo rozwalenie planety tym co pozostało w postgorbaczowskim arsenale albo kapitulację, gra na czas. Mocno trzymając się za jaja, by nie pozwolić sobie na żaden bezpośredni strzał w pysk coraz bardziej bezczelnego lisa, który łazi wokół jego jamy.

Lis z kolei świadom jest, że każdy dzień zwłoki zmniejsza jego przewagę nad niedźwiedziem. Za 5 lat szanse się wyrównają, a być może nawet dojdzie do zmiany proporcji. To byłaby tragedia. Trzeba działać. Trzeba prowokacji. SZYBKO!
Ktoś spyta: Ale po co? Dlaczego nie zaatakują i tyle? Ano dlatego, że lis sam g…no może! Potrzebuje całej armii osłów i zajęcy by pokonać niedźwiedzia. A zachodnie osły, zające itd, nafaszerowane „poprawnością polityczną” i „tolerancją” za czasów, kiedy lis myślał, że niedźwiedź stracił już kły, nigdzie nie zamierzają iść. Rurki są zbyt ciasne, a kebaby zbyt dobre (i tanie). Ani im się śni rezygnować z pracy za biurkami banków i urzędów, nadzorowania słowiańskich, azjatyckich i afrykańskich niewolników i maszerować na Moskwę w imię „Tego Który Jest”. Mało tego: przez ten cały internet i „wolny czas w pracy” (jak ja tu teraz np, a siedzę w centrum, tego co właśnie opisuję w tym zajęczo-oślim akapicie…) zaczynają szperać, czytać i, o zgrozo, myśleć! Bardzo niedobrze to wróży lisowi z Waszyngtonu, czyli z TelAwiwu. Bardzo…

Wracamy na nasze podwórko. Usrael, równolegle z destabilizacją niepewnego już Berlina, „wspaniałomyślnie odbudowywuje” Rzeczpospolitą! Sąsiedzi Polski patrzą na nią z wielką nadzieją i czekają. Od dawna. Wszyscy. Bałty, Białoruś, Ukraina (nie ta banderowska, chazarsko-niemiecka, nie! – Ta normalna, prawdziwa, Ruska czyli Rusińska!…), Słowianie zachodni i południowi, Węgrzy, Rumuni itd, aż po Morze Czarne. Czekają bo to jedyna szansa na ocalenie. Cudnie.

bcj6vGx0USU

Berlin i Moskwa zaczynają się gotować. Takie coś, taki Usraelski klin między nimi to tragedia! Nie do przyjęcia. Totalnie niepodległa i niezależna RPWN też nie wchodzi w grę (choć już bardziej niż wersja sterowana z TelWaszyngtonu bo łatwiejsza do ewentualnego „demontażu”, o ile przeprowadzi się go szybko…).
Tak czy siak, dla Zachodu, przynajmniej na tym etapie obie wersje Międzymorza są bezpieczne bo rozdzielą skutecznie Niemców i Rosjan i przyjmą na siebie pierwszy impet ataku niedźwiedzia (lub będą idealnym przyczółkiem do rozwinięcia własnego natarcia). A w okresie przygotowawczym, przedwojennym, można będzie region ten skutecznie doić/drenować z surowców i zarabiać sprzedając mu wszelkie stare uzbrojenie, technologie itd. W tej kwestii to w sumie nie widzę problemu. Teraz, od 25ciu lat, dokładnie to samo robią tu i USRAEL i UE, a przed tem ZSRR. Więc z dwojga złego stanowczo lepiej nam będzie zmienić ten układ i zgodzić się na „dojenie” przez USA w zamian za „pomoc” w zbudowaniu Unii. W tym układzie przynajmniej coś dostajemy. Ciężki i bardzo delikatny materiał, ale przy odpowiednim podejściu można z niego utkać bardzo mocną tkaninę!

Z jednej strony niebywała szansa na odtworzenie organizmu silnego i niepodległego, na rozwój ekonomiczny, gospodarczy, intelektualny, duchowy i każdy inny. A z drugiej: wizja marionetek, mięsa armatniego i w najstraszniejszym scenariuszu poatomowa pustynia…

Czas tyka. Wszystko w rękach Polaków i ich ….Prezydenta. Tak. Jeśli nie jest do końca zmanipulowany i ma na sercu coś więcej niż powieszenie Polski na krzyżu i zrobienie z niej „Jezusa Narodów” to zerwie się ze smyczy i zbuduje nową Wielką Lechię. Jeśli nie, to… Polska, Polacy i cała reszta zostaną tylko w mitach i opowieściach przyszłych, cudem ocalałych nacji. Prawdziwy Winkelried i inny Wallenrod! Zgodnie z przepowiednią Wieszcza zresztą….

Swoją drogą: Pomyślałem sobie dzisiaj, że to może dlatego tak mocno i z rozmachem powypychano z naszej części Europy ludzi „za chlebem”. Może jest to „wspaniałomyślnie dana nam szansa” ocalenia genotypu? Hmmm.


W każdym razie: Robi się ciekawie.

Wizyta w Chinach WSZYSTKICH przywódców najbardziej zagrożonej części starego kontynentu też jest tu bardzo wymowna. Tylko ostatni debil łyknął, że pojechali tam rozmawiać o tanich koszulkach i podróbach iPhonów…

Strasznie? Myślę, że tak…

PS:
Jeśli ta koncepcja utworzenia Rzeczypospolitej Wielu Narodów wygra i w ciągu następnych lat zacznie się gorączkowo budować Międzymorze (obojętne w jakiej wersji) to, bawiąc się w proroka, przewiduję nastepujący scenariusz:
-wywalenie Polski i pozostałych z UE (to ze strony Berlina)
-zamknięcie rynków zbytu i zakręcenie kurka z gazem (to z Moskwy)
Jesli to nie poskutkuje i okaże się, że przy takim wielkim, wielonarodowym obszarze jesteśmy niezależni, lub wręcz uzależniamy od siebie innych (to jest możliwe!) to w ruch ruszy propaganda (taka sama z obu stron):
-faszyści, naziści i komuniści (w zależności od humoru propagandzisty) przejęli władzę w Centralnej Europie.
-Cywilizowane Niemcy i Bratni Naród Rosyjski nie mogąc tego znieść i na wielką prośbę samych uciśnionych obywateli, idzie z tym zrobić porządek.
To może nie zagrać, jesli Międzymorze pozostanie satelitą, europejskim stanem USraela lub Chin (patrz wspomniana wyżej wizyta przywódców Międzymorza w Państwie Środka).
Jest jeszcze opcja trzecia: Gracze z za Wody ponownie dogadują się z Graczami z Jewropy. Wtedy do demontażu Międzymorza ruszy stara dobra, „kolorowa tudzież aksamitna rewolucja”…
Jedyna nadzieja, że mieszkańcy RPWN dojrzeją w tym czasie do takiego poziomu, że wszystkie te scenariusze będą widzieć i reagować na nie z odpowiednim wyprzedzeniem. W tym celu powinniśmy obecnie BARDZO uważnie przyglądać się i uczyć od tych, na których są one testowane: od Ukrainy przez Rosję po Bliski Wschód i Azję….

Sława!

Paryż.

Wczorajsza, a w sumie przedwczorajsza tragedia w Paryżu nieco chłodniejszym okiem.
W myśl zasady: „Dwóch się bije – trzeci korzysta”, której rozwinięciem jest: „Nie patrz na tych co się tłuką, a na tego, kto korzysta – z reguły on to wszystko przygotował i teraz czeka na owoce…”.

Zatem:
1. Polityka „Unii” w stosunku do imigrantów. Wszyscy, a przynajmniej zdecydowana większość, której tv nie zdążyło jeszcze totalnie zrobić papki z mózgu, trąbiła od początku „kryzysu imigracyjnego”, że to nie żaden kryzys, tylko, w najlepszym przypadku, emigracja zarobkowa (a w tym gorszym, który niestety wydaje się prawdziwym, zwykła forma inwazji, koń trojański w pełnym tego określenia znaczeniu!). No, ale gdzie tam. To tylko ksenofoby i faszyści byli anty. Śmietanka (tfu!) narodów, jaśnie oświecona elita „propagadzistów” i ich mocodawców, a tym samym „kukieł w garniturach” sterowanych przez „jeszcze jaśniej oświeconych, szarych krętaczy za ich plecami” uważała (i o zgrozo dalej uważa), że Europa jest w stanie, ba: powinna, przyjąć każdą ilość tych biednych kobiet i dzieci, poprzebieranych tylko za młodych, dobrze ubranych i agresywnych posrańców idących tu po myto, kobiety i w imię Jahwe (tak, tak – Jahwe! – dla oburzonych chciałbym przypomnieć skąd się wzięło plemię „arabskie” i w ogóle ta druga odnoga, a raczej odnóże starego testamentu…)
media-4RJPBdGYsCt-2

2. Skoro polityka i skoro kukły to, jak się rzekło: mocodawcy. „Szara eminencja” dumnie zwana „jaśnistą/oswieconą”. Któż to? Hmm, myślę, że nie trzeba tu, po raz enty przedstawiać sprawy. Wystarczy lista nazwisk (tych prawdziwych nazwisk) z kongresu USA, czołowych politikierów Unii (włącznie z Polską), lista nazwisk oligarchów z Ukrainy, Rosji, itd, itp. Lista nazwisk ludzi z zarządów banków (niemalże wszystkich), koncernów farmaceutycznych, zakładów zbrojeniowych, właścicieli mediów itd. Nie chcę juz tu wrzucać wciąż tych samych Rothschildów, Rockefellerów i innych Sorosów, bo to nudne. No i oczywiste.
Z ciekawości: Izrael wygrał wojnę ze WSZYSTKIMI, sąsiadującymi z nim krajami arabskimi w 6 dni. Teraz ma najlepszy wywiad, lotnictwo i siły błyskawicznego reagowania. Dlaczego nie zlikwidował i dalej nie likwiduje bandy pastuchów, którzy realizują „mahomet’s dream” tuż pod jego nosem? A ich mottem przewodnim jest totalna destrukcja, wyłączenie „narodu wybranego”? A „synowie i córy pana” co? Ano nic. Siedzą sobie spokojnie i bombardują delikatnie, tak jakby od niechcenia, Palestynę. Bo co tam innego robić na tej pustyni, nie?
Dziwne. Bardzo dziwne. Oczywiście tylko dla kompletnych idiotów!.

ISIS=Israeli Secret Intelligence Service

3. Cel. No cóż, jak od wieków ten sam: Władza. Nie, nie pieniądze – te mogą sobie już drukować od ponad stu lat. Ile chcą i kiedy chcą. Popyt i podaż też mogą sterować, tak więc inflacja im nie grozi. Władza. Nie ograniczona i niczym nie skrępowana. Oddzielne, mega wypasione obszary rekreacyjne, hotele, pola golfowe itd, tylko i wyłącznie dla „oswieconych i ich nasienia” i reszta planety zamieniona w kołchoz, mega fabrykę, z zaczipowanymi robotami pod totalną kontrolą i w ciągłym strachu (Orwell jak ta lala). O to chodzi. Goje mają służyć i koniec. Nosić na rękach, karmić i sławić. Tak obiecał pan i tak bedzie. Tylko najpierw muszą się trochę potrudzić, pokręcić i zmusić tych gojów do tego. Najlepiej tak, żeby się nie pobrudzić.
Nastepna ciekawostka: co to za „pan” skoro sam nie może zrobić tego z gojami tylko każe się męczyć ludowi tak go miłującemu? Gówno nie pan. Cwaniak i manipulant. ot co.

No i Paryż.
No i paszporty. Paszporty u gości, którzy:
1. poszli na akcję terrorystyczną (to tak jak wysłać agenta z pakietem dokumentów do rozpracowania mafii…)
2. wysadzili się przy pomocy kamizelek z bombami, a paszporty ocalały (dobre paszporty robią w tej Syrii…)

Wniosek:
„Wykreuj problem, następnie spraw by się urzeczywistnił i zaproponuj rozwiązanie”.
Francja, USA i cała reszta rusza w końcu na otwartą wojnę. Z isis (swoimi pastuchami). Oczywiście przy okazji muszą, „nie mają wyjścia”, stłamsić w końcu tego wstrętnego ,ostatniego już w okolicy (nie licząc Iranu) dyktatora.
Rosja, która pokazała im, że nie odda Syrii dopóki nie przestaną wyciągać łap w kierunku Ukrainy, mało tego: ośmieszy ich w oczach co prawda głupiego, ale jeszcze coś tam widzącego społeczeństwa, dostanie z powrotem swoją strefę wpływów i pozycję mocarstwa. Wszyscy najedzeni i syci. Ropa się leje. Spokoju na kolejne 20 lat (być może), a potem… Znów nuda. Znów trzeba coś ruszyć z planem. Suma-sumarum „imperium, hotele, pola golfowe i wieczna laba” same z nieba nie spadną…
Ajajajajajaj….

PS: Proszę, bez wytykania mi tu antysemityzmu” i takich tam. To nie „antysemityzm”. To listy nazwisk, kabała i fakty! No i oczywiście nie generalizuję. Nie mam nic do sąsiada Żyda, czy Muzułmanina, czy Katolika, Prawosławnego, Protestanta itd – są tak samo sterowani jak i ja, jak i reszta. jesteśmy tacy sami. Tylko „oni” są inni. „Oni” są lepsi. „Oni” mają władzę. Ale chcą więcej! Jeszcze więcej i jeszcze szybciej!!
11693907_10153388373053842_8683502470917022596_n130807091134_obama-putin807-1