„MISTYKASAMPLI” 421 / 20.10.2011

Życie jest jak płyta co w kółko się kręci
Zmieniają się piosenki, rytmika i dźwięki
Zmienia się melodia, styl, producenci
Zmienia się też DJ i zmieniają się MC’s
Zmienia się wszystko, a płyta wciąż gra
Nikt nie pyta czy płyta ta to oryginał
czy kopia, którą już ktoś poprzycinał
do tego stopnia, że sample i cuty
nie mają nic wspólnego z pierwowzorem
Duplikaty są tworem co z autorem i jego
wizją mają tyle wspólnego co z misją
pokojową armia – Ktoś to ogarnia?
To jedziemy dalej, kontynuujemy myśl:
Życie jest jak płyta, a wczoraj i dziś
to pojedyńcze nuty na które wpada igła
jak w sidła bo nikt nie myśli o igłach!

Intro. Czujesz? Ready-Steady-Go
Wyskakujesz: Yo! – i lecisz chłopaku
po tracku. To winyl a ty? Jesteś igłą…
Sorry, tak wyszło. Dobra dajesz szybko
bo szybkie ma tempo ten początkowy etap dzieciak.
Jesteś nowy więc DJ daje fory jak wymiękasz,
nie, nie dlatego że mu na tobie zależy
Pamiętasz? Takich jak ty igieł mnóstwo leży
obok Ciebie w pieluchy zawiniętych – serio
On ćwiczy patenty tylko taką kokieterią
Pauza – Stop! – Prawie złamałeś kolana
Jazda – Go! – Astma złapana…
Jebana mać! Kurwa mać! Trzeba gnać! Brak tlenu!
Przestań się wydurniać. Przecież on nie słyszy.
Trenuj wdychanie, wydychanie na pół etatu
To dopiero Intro a ty już na dożylniaku dzieciaku!

No i pierwszy numer w sumie nienajgorzej
po tym horrorze z Intrem – o Boże
bo starsi „Boże” na DJa mówią
O Boże jak oni biegną. Ale smutno.
Ja powoli idę, potykam się, wiadomo
Mam dobry wzorzec, idę , staram się no bo
patrzę jak nowe igły się rodzą.
Patrzę jak chodzą, jak sobie radę dają
Dorastają i spoko, a ja sobie dojrzewam,
astma się zgubiła – trochę gram, trochę śpiewam
bo coś wpada do ucha jak tak słucham gdy spod buta
nuta za nutą leci. W szkole mówią: Dzieci,
Ziemia się kręci, świat pędzi, muzyka,
polski, matematyka, historia, wnioski:
Igły się łamią dużo szybciej gdy
dwa razy dwa daje im trzy…

c.d.n. (może…)

YaaN Edinburgh 2011