„Akcja „Wisła”

Link, który sprowokował ten komentarz: AKCJA WISŁA

Oceny są dwie: Tak i Nie (kwestia głównie narodowości oceniającego: Ukrainiec lub Polak)
Problem jest jednak spoza tego kregu. Wysiedlono niesprzyjających lub wręcz wrogich w stosunku do upa RUSINÓW (tzw. Łemków), którzy:
1. Żyli tam na długo przed Mieszkiem I
2. Zwali się Białymi Chorwatami (kwestia sporna) przechodząc póżniej na Rusów/Rusinów (od Rusi Kijowskiej) by w końcu  przyjąć narzuconą im nazwę Łemkowie/Lemko (forma przezwiska nadanego im przez sąsiednie narodowości – od często uzywanego sformułowania „lem”)
3. Od czasu tworzenia „ukrainy” przez Berlin i Wiedeń, Rusini (a przynajmniej ich znaczna część) zdecydowanie stali przeciwko nie pozwalając ani na przyklejenie im tej sztucznej nazwy, ani na bezwzględną, wspieraną przez w/w zaborców „ukraińską nacjonalizację” płacąc za to krwią zarówno w czasach zaborów jaki i (szczególnie) w okresach I i II wojny światowej (każdy szanujący się Rusin zna historię tego konfliktu, austriackich obozów koncentracyjnych oraz wie doskonale komu służył „żywioł ukraiński” i kogo miał za głównego wroga, którego bezwzględnie zwalczał siłą i donosami na najbliższe posterunki austro-węgierskie a później gestapowskie!)
Ten punkt dość sprawnie rozegrała II RP zyskując w Rusinach sprzymierzeńców w walce z ukrainizacją Beskidu Niskiego… Niestety oddanie Rusinów Polsce (wielu Łemków służyło w szeregach AL), ta ostatnia, strasznie zawiodła wrzucając ich do tego samego worka co UPA i OUN…
Jednym słowem: Akcja „Wisła”, mimo, że w wielu strategicznych punktach wydawała się słuszna (zlikwidowanie zaplecza (często przymusowego) dla UPA) była, z punktu widzenia Rusina zaplanowaną zbrodnią na ludności, która od wieków żyła i służyła Polsce.
Wg. mnie problem tkwi w tym, że nikt z obecnych dyskutantów nie zada sobie trudu przeczytania historii Rusinów, którzy są głownymi „bohaterami” tej akcji, a których notorycznie podpina się pod „ukrainę”, upa i ZUwP (po myśli dygnitarzy ukraińskich, a wbrew temu co sami Rusini reprezentowali i czego zawzięcie bronili/bronią!).
Na Słowacji ten problem nie istniał i nie istnieje. Dlaczego?? Bo tam Rusin/Rusnak to jedno, a Ukrainiec to drugie! I po dziś dzień Rusini słowaccy żyją na SWOICH terenach, czyli w Bieszczadach!