423 – DWUNASTA PLANETA

„DWUNASTA PLANETA”

No a gdybyś sobie tak wyobraził przez moment,
że żyjesz na planecie na której wiecie, że koniec
nadciąga nieuchronnie i nie ma na to rady.
Poznikały kłótnie, wojny, kraje, unie i układy.
Jeden Świat, jeden rząd, jeden szef, jedno plemię.
Wszystko skupione na tym by ocalić siebie.
Uratować gatunek. Jeden myśli kierunek:
znaleźć ratunek gdziekolwiek, jakkolwiej! – Ej, łapiesz?!
Jesteście na etapie super technologii: Kosmos –
ostatnia szansa! – Nonstop badacie uniwersum.
Miejsce po miejscu z nadzieją, wiarą w sercu,
z matematyką w głowie szukacie czegokolwiek.
Jakiegokolwiek życia, minerałów, tlenu, wody…
Bezskutecznie więc postanawiacie stworzyć
to wszystko od podstaw – jazda ostra! -podkręcacie tempo,
wybieracie punkt w którym sekundy po-po-pobiegną
tysiące razy szybciej bo po-po mniejszym okręgu.
Seria prób, seria błędów, wiele lat eksperymentów.
Ewolucja myśli, wizji, zmiany planów i projektów.
Z każdym rokiem, z każdym krokiem bliżsi – Macie to w zasięgu.
Trzymacie to w ręku i wreszcie koniec końców
spoglądacie w lęku na ten pierwszy taniec w Słońcu
tej sklonowanej planety. Jest kilka wad,
ale większość to zalety. Rety! Macie Nowy Świat,
który kręci się i zmienia z założenia dużo szybciej.
Tak byście jak najszybciej mogli rozpocząć swą misję
czyli: Wysłać ekspedycję, zbadać, rozpocząć emisję
zabrać minerały wszystkie jakie tylko się wyciśnie
z tego sztucznego świata, który choć wygląda ślicznie
to koło chuja lata wam… Perspektywicznie
reasumując to: Taka operacja:
Eksploatacja! – i nastepny klon! – Kontynuacja! – Go!
Cele strategiczne, ścisłe wytyczne, rozkazy.
Każdy zna tu swoje miejsce – Nie powtarzają dwa razy!
Lądowanie, wodowanie, osuszanie bagien, budowanie
pierwszej bazy tam gdzie woda, złoto, ropa, dwie rzeki,
zatoka i oazy, które dadzą pierwszy azyl
i pozwolą wam przetrwać do kolejnego zrzutu
rekrutów, ochotników, robotników, inżynierów…
Chwała dla pionierów! – Szczególnie tych u steru…
Orderów i awansów niezliczona ilość.
Poziom życia, wiedzy, technologii rośnie z każdym
kilo przesłanych surowców, które tu wydobywacie
na planecie gdzie sto lat dla was to czas kiedy ziewacie
Nie osiedlacie się tu raczej, traktujecie to jak pobyt
w rezerwacie lub jak kontraktową pracę.Coś jak
platformy wiertnicze lub wyjazdy w delegacje:
ciężka praca ale się opłaca jak się wraca spowrotem
na stację… – Przesiadka! – i Planeta-Matka
wita! Nagradza! I podkręca wam zegarek…
Ej, ziomuś wiesz, apetyt rośnie w miarę
jedzenia, no a parę złóż akurat odkryto sonarem…
Więc zapierdalać kurwa! – Czekam na dostawę!…
Domyślasz się co będzie dalej? – To chyba nie jest trudne?
Rewolucja, bunt i co drugi wraca w trumnie…
Atomowe grzyby wyglądają przecudnie jak
wybuchają, przewracają wszystko to. Ogólnie
w końcu się udaje porozumienie wspólnie
osiągnąć. – Super! – Będziecie płacić myto,
ale ocalicie dupę i koryto… – Pasuje Ci to?!
To finito. My ruszamy w swoją stronę
Co 36 stuleci wracamy… – Rządzisz klonem
planety z której wyrzucone, zrzucone są śmieci.
Czyli Ty i Twoje dzieci plus ta cała banda świrów,
psychopatów, wariatów i zbirów, przestępców z Nubiru…
Macie tutaj siedzieć w biedzie, wiedzieć że jesteście z tyłu!
Bez najmniejszej szansy na powrót do cywilizacji!
Macie zapierdalać, zdawać raporty do Stacji!…
Niezły teatrzyk jak się tak z boku patrzy.
Z wysokości oczu małpy, która w łapie taszczy
kamień i patyk i próbuje narysować
to co widzi dookoła: Anioła który lata,
pływa, z góry spada,gada, strzela ogniem lub karmi,
rzuca, wrzuca do kopalni, zaciąga do armii,
każe gryźć, walczyć i ofiary składać, dawać – Kurwa Mać!
Siać, zbierać – Małpa żyć! – Małpa umierać! – Małpa
nie rozumieć no bo Pan nie umiera mimo, że
taki sam – zawsze goi się z ran… Małpa boi się…
Pan kontroluje wszystko Pan zna wszystkie
etapy, na wszystkim trzyma łapy. A jego
jedno życie to ewolucja Małpy przez Abla
i Kaina po Einsteina , Lenina… Ten Pan
zna początek i kreuje finał. A jedyne
przed czym się spina to jego rodzina…
To dyscyplina. To kolejna wizyta tych,którzy
zrzucili tu tego skurwysyna!
Dwunasta Planeta Sitchina.

Ya’an (MYSP)
nr. 423
Edinburgh 14.11.2011

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s